Saturday, July 30, 2011

Chwila

Wlasnie zadzwonil Michal spytac, co robie, a ja bez glebszego zastanowienia odparlem, ze siedze w hotelu, gapie sie przez okno na deszcz i czekam, az w moim zyciu cos sie wydarzy.


Maly kneejerk, a cieszy. Mam do niego nawet obrazek.

No comments: